02 stycznia 2018

Nie taki pająk straszny...



Jeżeli ktoś uważa, że nie możliwa jest przyjaźń między świnką a pająkiem to koniecznie powinien sięgnąć do książki Elwyna Brooksa White "Pajęczyna Charlotte".  Powieść ta wskazuje nie tylko na  troskę o zwierzęta, ale pokazuje prawdziwą przyjaźń, która pokonuje nawet strach i śmierć. Oprócz tego jest to doskonały materiał o rozwoju i życiu pająków, a także okazja do oswojenia  dzieci z tymi nieszczególnie lubianymi zwierzętami.

Najpierw wymieniliśmy się wiedzą na temat pająków. Jedzą muchy, mieszkają w starych domach, tkają pajęczyny, znoszą jajka, są straszne, mają osiem nóg od krótkich aż po strasznie długie, nie da się ich przytulić, łaskoczą swoimi nóżkami.
Potem na pytanie czy można zaprzyjaźnić się z pająkiem, dzieci odpowiadały, że ludzie hodują pająki (taratulę, ptasznika), ale ze świnka to nie możliwe. A jednak....Wysłuchali fragmentów powieści jak Wilbur osamotniony w chlewiku szukał przyjaciela.


Poznaliśmy Charlottę, która kołysała się nad naszymi głowami, z uśmiechem nas witając.



Hmmm, ale jak powstaje taka pajęczyna, czy jest to łatwe, co jest potrzebne i jak ją właściwie się tka.
Na pomoc przyszły nam różne książki popularnonaukowe. Z nich dowiedzieliśmy się, że taka pajęczyna powstaje z zakrzepniętej w powietrzu wydzieliny, którą produkuje pająk. Nić pajęcza jest cieńsza od włosa ludzkiego. A jak nam uda się zrobić pajęczynę? Wykorzystamy do tego włóczkę.







Czas na ruch i zabawę. Kto wpadł w pajęczą sieć musi zostać owinięty.


Pająk wykorzystuję swoje nóżki do tkania pajęczyny, a my spróbujemy zrobić łańcuszek z włóczki używając paluszków. O to wcale nie jest łatwe, wołamy do pomocy swoje mamy.




Na konie każdy otrzymał maskę świnki do kolorowania, jako odznakę odwagi i prawdziwej przyjaźni. Wilbur okazał się wielki i odważny, mimo tego że był najpierw chyrlawy. 
Można wziąć go za wzór i idola.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz